środa, 4 stycznia 2012

Jak zwykle w nieogarze :)

Byłam na rozmowie o prace prowadzonej w dwóch językach, co raczej mnie nie uszczęśliwiło. Kawiarnia jest wspaniała, właściciele również, jednak ja bez żadnego doświadczenia chyba nie bardzo tam pasuje. Zobaczymy co 2012 przyniesie.

Z dzisiejszą wyprawą wiążę się całkiem zabawna historia: otóż przez pomyłkę wparowałam do innej kawiarni i oświadczyłam, że przyszłam na rozmowę o pracę.. jedna z pań powiedziała, że muszę chwilę zaczekać, więc sobie czekałam, następnie podeszła druga pani i powiedziała, że szef nic nie wie o tym spotkaniu :) oczywiście okazało się, że poszłam nie tam gdzie trzeba, co wprawiło w śmiech zarówno mnie jak i obydwie panie :)

moja twarz jest teraz niesymetryczna, mój nos dzieli ją na dwie części 1/3 i 2/3 :)

ale nic to, gdyż kupiłam sobie koronkowe gacie!



trzymajcie się cieplutko
D.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz