Dlaczego dotarcie do pana bloga jest takie trudne? Męczę się i męczę. Google wcale nie pomaga...
Witam Was w nowym roku... dziwnie się zaczął ale początki podobno zawsze są trudne. M. tak mnie zagadałaś, że nie opowiedziałam jak było i gdzie było... ale myślę sobie, że to dobrze bo przeszłość trzeba zostawić w pizdu i zająć się tym co będzie. Jak tylko Haszi znowu przyśnie (od kilku dni jakby znowu odpalił motocykl i popierdala po moim organizmie) na stówkę będzie lepiej. Posprzątam chatę i wyjmę matę do jogi, o!
A tym czasem, borem, lasem: jest pięknie! Jest wspaniale! Jestem zdrowa i pełna energii!
i ładna... bo ukradli mi tę afirmację kilka dni temu.
Mama M. dała mi stertę pięknych szminek! Takich, wiecie, o super fajnych nazwach : )
To już teraz musi być tylko pięknie.
P.
:*
OdpowiedzUsuńD.